Ciut inne podejście…

Jakiś czas temu znajoma zapytała, czy mam w ofercie coś dla panów: szalik, czapkę, sweter… Okazało się, że nie specjalnie. Posprawdzałam „poczekalnię”- szafę, do której trafiają wszystkie projekty: i te gotowe i te, które trzeba jeszcze dopieścić … JEDEN dosłownie jeden szal odpowiadał kategorii: męski.

Do tej pory rzadko robiłam jakieś rzeczy dla panów, męża, syna. Kilka razy zdarzyło się na zamówienie. Serio, moje robótki były głównie przeznaczone dla pań… ha takie niedopatrzenie! Ale wiecie co? To dało mi do myślenia. Pozaglądałam na strony innych rękodzielniczek i faktycznie, nie ma w czym wybierać.

Postanowiłam wykorzystać ten stan rzeczy. Szykuję kilka klasycznych szalików męskich by poszerzyć swoją ofertę w sklepie Druciaka na Rudej Klarze. Jestem naprawdę ciekawa czy nowy asortyment skierowany do innego klienta wzbudzi zainteresowanie?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *