Kici, kici

Dużo frajdy sprawiło mi wymyślanie i robienie tego… chyba jednak płaszczyka. Wszystko zaczęło się od tej fotografii. http://https://www.mybaze.com/pl/product/485761/cocoonbear  Znajoma przesłała zdjęcie kokona- pidżamy, szlafroka-trudno jednoznacznie określić.

Oczywiście w miarę postępu prac, projekt zaczął ewoluować. Przede wszystkim miało być na drutach, czarne i bez suwaków i zamków, jasne da się zrobić… Jakiś czas potem- lejące, jeszcze póżniej: miało być sexy- ha, ktoś pomyśli:” włóczka i sexy? Pomyłka!” Z tego też udało się wybrnąć i dzisiaj prezentuję z dumą  płaszczyk Kici,kici 

ol

Całość zrobiona z Alize lino- mieszamki lnu i wiskozy, zużyłam około 55 dag, druty 4,5.

Podsumowując, inspiracje różnymi drogami chodzą 🙂

Lato szaleństwu sprzyja

Zdarza się Wam , że  coś przyciągnie Wasz wzrok ? Przyglądacie się chwilę temu przedmiotowi i już wiadomo, że obecny stan jest tylko przejściowy. Wczoraj, to mnie dopadło… 🙂 Zobaczyłam ją i…  no cóż musiałam ją mieć. Nie prezentowała się zbyt dobrze i Pan Mężu trochę protestował, ale słabo- dał się namówić na zaciągniecie jej do domu. 

Tak przeszło mi przez myśl czy nie rzucam się z motyką na słońce… Nawet się przestraszyłam i miałam masę wątpliwości. To mnie jednak nie powstrzymało- przeszkody pojawiają się gdy myślimy by coś zrobić, gdy działamy jedna po drugiej znikają 🙂

Po pięciokrotnym umyciu, lekkim skrobaniu oraz usunięciu kilku zbędbych elementów wygląda tak:

mebel2

Jeszcze sporo przede mną , teraz nawet Pan Mąż widzi jej potencjał 😉

 

Ręce pełne roboty

Po Kiermaszu dziarsko wzięłam się za realizację zamówienia. Powstała, choć nie bez problemów, nowa torebka szmacianka. Skąd problemy? Ano, nie mogłam dobrać odpowiedniego błękitu, w końcu i to się udało.torebka1

Torebka powędrowała już do właścicielki, a ja zabrałam się za kończenie marynarki/swetrzyska na chłodne dni- bo one kiedyś nadejdą… Brakuje tylko odpowiednich guzików, ale już wiem gdzie takie można zdobyć:) Sweter w całości zrobiony na szydełku (4,5mm). Nie wymyślałam wzoru, użyłam gotowego z katalogu DROPS. Robótka wykonana z wełny Alaska. maryn

W kolejce do dokończenia czeka jeszcze błękitne, bawełniane ponczo. Granaty i błękity za mną chodzą, cóż zrobić -lato 🙂