Wykopaliska

Na drutach: kolejne poncho również robione w jednym kawałku, ale tym razem ze wzorem. O takim:

w.poncho

Zastanawiam się też nad kapturem…  Nie wiem czy uda się skończyć przed Kiermaszem. Postanowiłam jednak się nie spieszyć bo jak się spieszę, to popełniam błędy, a wtedy efekt końcowy jest inny od założonego… wiecie o co chodzi.  

Na szydełku powstaje dwukolorowa czapka, Pan Mężu sobie zażyczył nową na nowy sezon. Takiego mam modnisia ;).

cz.mar

Opócz tego zrobiłam remanent w zbiorach włóczkowych. Powoli klaruje się pomysł co zrobić z resztkami- już zaczynam sobie organizować pracę na długie jesienno-zimowe wieczory. Wykopałam całkiem niemały worek końcówek, najpierw muszę je podzielić ze względu na grubość, później ustalić kolejność kolorów , tu pewnie powstanie jakiś rysunek :). Od tego momentu będzie już z górki- zostanie dzierganie.

Dzianinki, dzianinki

Na trochę ucichłam, ale robić na drutach nie przestałam 🙂 Trwają przygotowania do kolejnego Kiermaszu. Pojawił się dylemat: co pokazać tym razem? Czy skupić się na akcesoriach na jesień, jak czapki, szale, poncza, rękawiczki… Czy może pokazać wszystko co mam i co zostało z poprzedniego Kiermaszu?

Pewnie jeszcze jakiś czas będę się biła z myślami co zrobić, a decyzja zapadnie w ostatnim momencie. Zatem jeszcze raz Kiermasz Rękodzieła na ulicy Tarczyńskiej 5/9 w Sztuce Umiaru (12.00-20.00) 27.09.2015. Wszystkich serdecznie zapraszam. Będzie można dotknąć, przymierzyć, a jeśli coś się spodoba to, zabrać to ze sobą do domu 🙂

Reklama reklamą ,  ponoć rónież dźwignią handlu 😉 Zobaczymy.

Ostatnio popełniłam takie oto ponczo. 

po3

Wzór znalazłam na Ravelry i delikatnie go zmodyfikowałam. Włóczka  Drops Karisma, kolor iście jesienny bo rudy, druty 5 mm na długiej żyłce.

Jak widać, sam wzór nie jest bardzo skomplikowany. Ponczo robi się z góry na dół, w całości. Zużyłam 8 motków czyli 40 dag- nie jest więc zbyt ciężkie.