Pięknie wełniane i ciepłe

Oprócz rewolucji technicznych, które jeszcze chwilę zajmą, w międzyczasie, oddawałam się ulubionemu zajęciu dzierganiu. Powstały mitenki, rękawiczki i bardzo długi szal z motywem warkocza. W kolejce czekają jeszcze dwie niespodzianki, jednak pomysły rodzą się w bólu. Gdy będą gotowe wrzucę fotkę albo będzie możliwość zobaczenia ich na Kiermaszu 😉

Jeszcze raz przypominam i zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w Kiermaszu Świątecznym w Sztuce Umiaru. Startujemy 20 grudnia o godzinie 12.00. 

[slideshow id=2]

Wszystkie rzeczy z fotografii będzie można kupić na wspomnianym wyżej Kiermaszu. Spieszcie się to pojedyncze sztuki 🙂 

Kolory, kolorki

Na chwilę zostawimy szarości, czernie i melanże. Pora na kolory. Soczyste czerwienie, błękity, głębokie granaty i zielenie. Za chwilę spadnie reszta liści z drzew i do wiosny przyjdzie nam czekać na prawdziwe kolory. Cóż „taki mamy klimat”…

Wszystko zaczęło się od męskiej czapki. Czapka wełniana dwukolorowa, granatowa w zielone pasy zrobiona na szydełku. Miała zasilić kiermaszowy asortyment, ale spodobała się dziecku i już na kiermaszu nie wystąpi. Zestaw kolorów bardzo mi odpowiadał.

tuba Chyba dlatego niewiele myśląc zabrałam się za komin/otulak dwukolorowy a jakże: karminowo-zielonkawy. Ten robiony na drutach z powtarzającym się wzorem strukturalnym. By motyw był dobrze widoczny trzeba było blokować robótkę. Blokować… a cóż to znaczy?-zapytacie. Otóż wilgotną robótkę trzeba rozłożyć na płasko, by utrzymała kształt przypiąć szpilkami- zablokować. Gdy robótka wyschnie można działać dalej.

W przypadku tego projektu zszyć końce tak by powstała tuba.mitub Do kompletu powstały mitenki z tym samym motywem. Zestaw dla odważnej damy, choć pan w tym komplecie wzbudziłby nie małą sensację. 😀

Przygotowania do zimy

Zaczęłam moje przygotowania od zrobienia trzech słoiczków kandyzowanego imbiru- mniam! Hola! To nie blog kulinarny… 😉

dzia

Włóczkowe przygotowania też już trwają. Na potęgę powstają czapki, szaliki, mitenki, kominy i wszelkiej maści otulaki. Część na zamówienie, a część na grudniowy przedświąteczny kiermasz. Więc jak śpiewała Grażyna Łobaszewska:” Całkiem spokojnie wypiję trzecią kawę”…i działam dalej 🙂

Od kłębka do…

Obiecałam podzielić się pomysłem na użycie resztek włóczki, która nam została z wcześniejszych projektów.

w1 Jedną z możliwości jest połączenie włóczek o podobnym składzie oraz grubości i stworzenie zupełnie nowej. Tak będzie zabawa 🙂

Wybrałam i połączyłam odcienie fioletu i różu- kolorów zawsze modnych. Włóczka, to mieszanka wełny oraz akrylu- przyjemna w dotyku, lekka i ciepła. Fioletowego miałam znacznie więcej niż pozostałych kolorów dlatego zdecydowałam, że będzie on tłem.

WAŻNE: zanim zaczniemy należy zaplanować jak nasza nowa włóczka ma wyglądać jakie kolory mają po sobie następować. Innymi słowy czy ma być porządek czy chaos. 

Gdy ważne decyzje zostały podjęte zabieramy się za fazę drugą , najdłuższą: tasiemkę.

w2 Na druty nabieramy parzystą liczbę oczek, przerabiamy na prawo oczka nieparzyste, a parzyste przekładamy na drut bez przerabiania, nitka prowadzona przed robótką. Działamy aż wyczerpiemy nasz zapas. Samouczek wideo robienia tasiemki można znaleźć w sieci- jeśli mój opis jest niejasny.

Gdy mamy zrobioną tasiemkę zabieramy się za fazę trzecią- dzierganie na rękach. Już od jakiegoś czasu chciałam spróbować, a teraz nadarzyła się świetna okazja. Tę instrukcję też można poszukać w sieci- robi się tak samo jak na drutach , ale używamy rąk.

w4 Nabieramy kilka oczek – ja nabrałam 7 i przerabiamy około 18-20 rzędów. Łączymy ze sobą dwa krótsze boki. I mamy komin. Tak powstało coś z niczego.

 

Zanim wstanie dzień

Lubię wstać wcześnie rano. Ta cisza i początkowy bezruch są bardzo energetyzujące. Pozwalają naładować baterie na cały aktywny dzień. To taki moment, gdy nie jest się jeszcze nigdzie spóźnionym i można spokojnie pomyśleć, zaplanować kolejne posunięcia.

Właśnie w takiej chwili, powstał pomysł dwu kolorowego komina. Samą frajdę sprawiło mi zrobienie rysunków, ( tu dokonał się pewien postęp :)) tak by klientka mogła zobaczyć co mam na myśli i jak zrozumiałam Jej sugestie.

szablon ula A

Włóczka, była dość gruba, więc użyłam drutów 7mm. Przez to praca posuwała się szybko. Wybrany wzór dopełniał połączenie obu kolorów.

komin

Klientka wydawała się być zadowolona z efektu końcowego 🙂