
Już podczas kończenia tuniki, nieśmiało rodził się plan na sweter rozpinany z moheru. Początkowo miał to być po prostu sweter, ale po kolejnej analizie ( ale to brzmi…) zebranych danych zmieniłam nieco pierwotne plany. Wahałam się jeszcze czy wzbogacić wdzianko o kaptur, ale z tego pomysłu zrezygnowałam. Zastanawiacie się pewnie o co chodzi…
O sweter w dużym rozmiarze i mimo rozmiaru lekki , pasujący zarówno do eleganckiej garderoby jak i jeansów. Oczywiście postawiłam na prostotę: tył i przód wykonałam jako całość ( od prawej do lewej strony) w odpowiednich odległościach otwory na rękawy. Wszystkie elementy zrobione jerseyem. Poły zaznaczone prostym ażurem, brzegi wykończone I-cord. Jako zapięcie może służyć ozdobna agrafka lub szpilka. Na cały sweterek zużyłam 200g włóczki Neveline ( mieszanki moheru i akrylu), pracowałam drutami 5mm.
